Zaloguj się 
Rząd brytyjski nadal oficjalnie nierozpoczął procesu wychodzenia z Unii Europejskiej, ale wiele osób mimo to zastanawia się, czego tak naprawdę możemy oczekiwać, kiedy to się już stanie.
Jak wspomniałam w poprzednim artykule, niektóre dziedziny prawne w Wielkiej Brytanii będą podlegały większym zmianom niż inne ze względu na ich spore powiązania z prawem Unii Europejskiej.
W tym artykule chciałabym skupić się na postępowaniu rozwodowym w Anglii i kwestiach sporów między jurysdykcjami, czyli kiedy sprawa dotyka zarówno Polski jak i Anglii.
Sam rozwód nigdy nie jest miłym czy tanim procesem, dlatego istotne jest żeby prawo możliwie go ułatwiało, a nie utrudniało. Mamy obecnie do czynienia z coraz większą liczbą małżeństw pomiędzy ludźmi o różnych narodowościach, gdzie albo jedno, albo oboje małżonkowie nie są Brytyjczykami.
Małżonkowie z krajów UE są często przerażeni i zestresowani całym procesem nie zdając sobie sprawy, że mogą przeprowadzić rozwód w Anglii, niezależnie od tego, czy ślub był wzięty w Anglii. Zawdzięczamy to prawu Unii Europejskiej. Zasady są dość jasne: jeśli ktoś mieszka w Anglii, może złożyć pozew rozwodowy w angielskim sądzie.
Co jest jeszcze istotniejsze, prawo Unii Europejskiej pomaga w sytuacjach, gdzie mamy do czynienia z problemami jurysdykcji. Przykładowo: mamy kobietę, która chce rozpocząć proces rozwodowy w Anglii, bo twierdzi, że jest on jej bardziej przychylny. Z kolei jej mąż chce przeprowadzić rozwód w niemieckim sądzie, bo wierzy, że to przyniesie mu większe korzyści. Co w takiej sytuacji? Zasady są proste: osoba, która rozpoczęła postępowanie pierwsza, zabezpiecza jurysdykcję danego sądu na całe postępowanie. W takiej sytuacji rozbija się więc o to, kto wygrał ten ‘wyścig’.
Warto się zastanowić, czy dojdzie do zmian w tej kwestii jak już Wielka Brytania wyjdzie z Unii. Co stanie się z ludźmi, którzy chcą się rozwieść w Anglii, ale nie są jej obywatelami i ich ślub został zawarty gdzie indziej? Co się stanie, jeśli pary będą miały możliwość złożyć pozew w dwóch różnych krajach i dojdzie do kłótni, kto tak naprawdę powinien się danym rozwodem zająć?
Miejmy nadzieję, że osoby decydujące o zmianach w prawie postanowią utworzyć lustrzane ustawy, tak aby w praktyce wszystko pozostało po staremu. Nie można być jednak tego pewnym, zanim nie dojdzie do odpowiednich konsultacji i poważnego zajęcia się tym problemem przez prawników i polityków.
Co specjaliści powinni mieć na uwadze kiedy będą zajmować się procedurami rozwodowymi to przystępność dla małżonków pragnących się rozwieść i nie utrudnianie postępowania bardziej niż jest to potrzebne. Tak czy inaczej wystarczająco się nacierpią.
Agata Osińska
