TransferGo
23.03.2017 | 5min
W odróżnieniu od Polski Brytyjczycy nie mają stałej daty 26 maja dla Dnia Matki, na Wyspach święto to przypada zawsze w czwartą niedzielę wielkiego postu. W tym roku będzie to 26 marca, a więc już za kilka dni. Z tej przyczyny warto na chwilę zatrzymać się w codziennym pędzie i poświęcić chwilę na to, by najpierw pomyśleć o naszych własnych matkach, a następnie okazać im pamięć – choć i tak lepiej będzie robić to zawsze, a nie tylko raz do roku z okazji ich święta.
Ale dziś chcemy zająć się tematem Dnia Matki nieco od innej strony. Zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że w Wielkiej Brytanii mieszka i pracuje ogromna liczba matek będących imigrantami zarobkowymi z innych krajów Europy, czy też świata. Oczywiście Wielka Brytania nie jest tutaj wyjątkiem, podobna sytuacja ma miejsce w większości krajów rozwiniętych na całym świecie, my jednak z przyczyn oczywistych skupimy się jednak tylko na Wielkiej Brytanii.
Wiemy doskonale, że codzienne życie, konieczność pracy, zarabiania pieniędzy i opiekowania się rodziną oraz dziećmi stanowi naprawdę trudne wyzwanie. Z pewnością wiele osób także nie docenia tego wysiłku oraz poświęcenia, bo jest on po prostu dość trudny do zauważenia. Dlatego też dziś chcemy Wam zaprezentować przykład matczynego poświęcenia, który swego czasu odbił się szerokim echem na całym świecie, a który zdecydowanie zasługuje na to, by go przybliżyć szerszemu gronu odbiorców.
Bohaterką naszej opowieści będzie Florence Owens Thompson (z domu Christie). Zapewne większości z Was nazwisko to nic nie mówi, czemu trudno się dziwić. Ale jeśli wspomnimy, że Florence Thompson została uwieczniona na jednym z najsławniejszych zdjęć w historii fotografii, wykonanym przez Dorotheę Lange w czasach szalejącego w Stanach Zjednoczonych Wielkiego Kryzysu, to czy nie zaczyna Wam coś powoli świtać? Tak, Dorothea Lange w 1936 roku wykonała serię zdjęć zabiedzonej kobiety w poszarpanych łachmanach, do której na najsławniejszym z ujęć tuli się trójka dzieci (a jak wiemy z dodatkowych fotografii, kolejna czwórka znalazła się w tym wypadku poza kadrem). Sama kobieta siedzi w prymitywnym namiocie wykonanym ze starego koca, na jej twarzy maluje się skrajne zmęczenie, a zmarszczki są wyrazem trudów dotychczasowego życia. Niemniej jednak jedno tylko spojrzenie w oczy pozwala dostrzec wciąż ogień i energię, która wynika z chęci zapewnienia dzieciom środków do życia i na tyle szczęśliwego dzieciństwa, na ile Florence Thompson jest w stanie to zrobić.
Z dostępnych danych wiemy doskonale, że całe życie tej kobiety było niezwykle trudne – pochodziła z biednej, lecz uczciwej rodziny. W wieku 17 lat wyszła za mąż za farmera, Cleo Owensa, któremu urodziła łącznie szóstkę dzieci. Niestety po dziesięciu latach małżeństwa Owens zmarł na gruźlicę. Przez kolejne lata miała jeszcze dwóch mężów i urodziła kolejną czwórkę dzieci. Jednak ani przez chwilę nie udało jej się osiągnąć stabilności finansowej, bo konieczność wychowywania całej dziesiątki dzieci, zapewnienia im dachu nad głową i wyżywienia przypadło akurat na najgorszy okres gospodarczy w całej historii Stanów Zjednoczonych, czyli na Wielki Kryzys – gdy cały kraj zmagał się z recesją, gigantycznym bezrobociem i przestępczością. W takich warunkach matka z dziesięciorgiem dzieci była praktycznie skazana na porażkę. Ale jednak Florence Thompson dała radę i dzięki swojej ciężkiej pracy, głównie fizycznej (zbieranie bawełny, dorywcza praca w rolnictwie, w restauracjach i w wielu innych branżach, gdzie tylko się udało jej “zaczepić”) udało się jej utrzymać rodzinę.
To konkretne zdjęcie zostało zatytułowane Matka tułaczka. Wykonane zostało w marcu 1936 roku pod wieczór, Florence Thompson po 12 godzinach pracy przy zbieraniu bawełny czekała właśnie na powrót męża, który musiał odwiedzić położony w odległym o kilkanaście kilometrów warsztat samochodowy w celu naprawy uszkodzonej chłodnicy w ich własnym samochodzie. Fotografia ta jest świetną metaforą codziennego życia wszystkich matek, także tych pracujących na imigracji z chęcią zapewnienia przede wszystkim swoim dzieciom i rodzinie jak najlepszej przyszłości. Oczywiście dzisiejsze warunki pracy i egzystencji znacznie różnią się na całe szczęście od mrocznych dni Wielkiego Kryzysu, niemniej jednak zasada pozostaje niezmienna. Matka zawsze będzie ciężko pracować na rzecz swoich dzieci, odkładając wszelkie własne przyjemności na później.. czyli zwykle po prostu z nich rezygnując.
Z okazji nadchodzącego Dnia Matki warto więc pamiętać o tych wspaniałych kobietach, które dały nam życie, zapewniły wychowanie i ciężko pracowały (lub pracują do tej pory), aby zapewnić nam jak najlepszy start w dorosłe życie. Pamiętajcie, aby każdy z Was okazał swojej matce jak najwięcej szacunku i uczucia w Dzień Matki – a potem powtarzał ten proces jak najczęściej, nie czekając z tym cały rok do kolejnej czwartej niedzieli wielkiego postu.
TransferGo
TransferGo is here to make your life easier. Whether you’re paying bills, supporting family, helping businesses or dealing with emergencies—we want you to be able to make fast, low-cost money transfers safely and securely. We want to make a tangible difference to your lives, reward your hard work, and help every one of you become more prosperous. How? By making global money transfers as simple as sending a text.