Zaloguj się 
Kolejny odcinek video bloga “Żyła i Klasyk w Onlajnie” już jest. Tym razem mowa o “selfie”. Piotr Żyła i Wojtek Fiedorczuk (aka Andrzej Klasyk), dyskutują jak zrobić idealne “selfie”.
Piotrek ma patent na świetne, kobiece “selfie.” Patent znany wszystkim! Przyznać się kto próbował? 🙂
Ale pozwólcie, ze opowiem trochę więcej o “selfie” ponieważ fenomen ten zmienił sposób fotografowania się na zawsze. Niczym iPhone czy Uber, zmienił nasz sposób podejścia do tematu, śmiało można powiedzieć, że „selfie” zrewolucjonizowało robienie zdjęć. Ludzi robiących “selfie” możecie nazwać próżnymi i narcystycznymi, trzeba jednak przyznać, że każdy z nas niejednokrotnie takie zdjęcie zrobił. Być może wynika to z naszego lenistwa, lub też nie lubimy prosić obcych o zrobienie nam zdjęcia (osobiście pamiętam czasy kiedy zaczepiało się ludzi stojących obok z prośba o zrobienie zdjęcia). Teraz mamy „selfsticki” ( kijki do “selfie”), a także nauczyliśmy się ustawiać aparat pod takim kątem, aby zdjęcie można było zrobić samemu. Cóż, świat się zmienia.
Wracając jednak do fenomenu “selfie”.
“Selfie” w roku 2013 zostało wybrane “słowem roku w internecie” przez Oxford Dictionary. Dziś, 4 lata później, nic nie wskazuje na to, aby fenomen ten przeminął, baa.. on wciąż rośnie!
“Selfie” ewoluowało i juz nie oznacza autoportretu na którym widoczna musi być twarz, ale każda nasza część ciała jest teraz “swoistym autoportretem”. Fotografujemy siebie z każdego kata, nakładamy przeróżne filtry, posuwamy się do skomplikowanego retuszy, a nawet zwyczajnie kłamiemy, że na zdjęciu jesteśmy my, a nie ktoś inny. Kilka przykładów absurdalnych mód w selfie to „Back selfie” (selfie od tyłu), „selfie grupowe”, „selfie z bezdomnymi”, „selfie z pogrzebu”, „wróbelek selfie” (usta i oczy szeroko otwarte – popularne w Japonii), „selfie kaczy dzióbek”, „selfie ryba” (otwarte usta), „selfie hot dog legs”.. i tak można by wymieniać.
Kim Kardashian wykreowała w roku 2014 nowy rodzaj “selfie”, zwany “belfie”. Polega on na fotografowaniu pośladków. Miliony kobiet zaczęło naśladować swoja idolkę i tak od 2014 roku nasze “ściany” w mediach społecznościowych zalewa fala kobiecych pup (dobrze, że głównie kobiecych :)) Następnie na celownik poszły piersi, potem nogi, potem ekstremalne i niebezpieczne miejsca, i tak świat się kreci. Trzeba jednak przyznać, że nie tylko narcystyczna młodzież korzysta z tej formy ekspresji. Przypomnijmy kilka ciekawych “selfie” zrobionych miedzy innymi w kosmosie, czy myśliwcu, lub także sławne “selfie” Michelle Obamy w ogrodzie Białego Domu. Jak widać, fenomen ten ma swoje plusy i minusy. Chyba jak wszystko na tym świecie.
Popularnym stało się rownież “selfie” na plaży. Celem jest zaprezentowanie zgrabnych nóg na tle oczywiście pięknej plaży/morza/oceanu. Internauci pokochali ten rodzaj “selfie” z uwagi na niewątpliwe podobieństwo kobiecych nóg do parówek :). Nazwany został “hot-dog legs” i stanowi zabawna grę slow “hot- dog” and “hot legs”. W mediach społecznościowych były nawet quizy i konkursy, w których zadaniem było określić czy zdjęcie przedstawia nogi czy parówki. Powstały setki fanpage’y, które gromadziły tego typu zdjęcia. Czasem odróżnienie “hot legs” od “hot dogs” bywa naprawdę trudne.
Niedawno, ten rodzaj “selfie” ewoluował do “bikini bridge”, którego celem jest pokazanie “mostu” pomiędzy biodrami.
Wydawać by się mogło, że z “selfie” działo się już wszystko. Wykorzystywano je w akcjach charytatywnych np. leczenia raka piersi, w kampaniach reklamowych wielu marek, na portalach randkowych etc.. Byliśmy świadkami robienia “selfie” wszystkim częściom ciała, jednak jesteśmy przekonani, ze internauci znów nas zaskoczą i niedługo pojawi się kolejny trend. Może zabawny, może szokujący, może nawet ciut gorszący, jednak jedno jest pewne – na pewno będzie popularny.
I tym akcentem żeganamy się z Wami i zapraszamy do obejrzenia nowego odcinka serii „Żyła i Klasyk w onlajnie” – SELFIE.
