Zaloguj się 
Najprawdopodobniej jak co roku dopada nas to samo: tworzymy długą listą postanowień noworocznych, z których tylko w niewielkim stopniu ostatecznie się wywiązujemy? Brakuje nam wytrwałości, albo stawiamy sobie zbyt wygórowane cele? Powody mogą być różne. Przyglądamy się najbardziej typowym postanowieniom noworocznym i podpowiadamy co zrobić, aby się urzeczywistniły.
POSTANOWIENIE: Regularnie zacznę chodzić na siłownię!
Jest to jedno z najbardziej typowych postanowień noworocznych. Po świętach przede wszystkim chcemy zrzucić dodatkowe kilogramy przybrane od nadmiaru jedzenia. Dodatkowo wydaje się nam, że to nowy rok to dobry moment, żeby właśnie takie coś zacząć. Co tak naprawdę kryje się za tym postanowieniem? Przecież nie chodzi o samą siłownię, a już na pewno nie sam fakt chodzenia do niej. Mamy zapewne na myśli chęć wyrobienia sobie pewnej rutyny, regularności ćwiczeń. Może to się wydarzyć na siłowni, na basenie, na zajęciach jogi czy w każdym innym otoczeniu sportowym. Wielu z nas zaczyna od zakupu karnetu na siłownię, ale po 10 wejściach, albo po miesiącu, przerywa powzięte wysiłki. Błąd polega na tym, że oczekujemy natychmiastowych rezultatów przy niewielkim wysiłku, a dodatkowo nieraz wygląda to jak rzucenie się z motyką na Księżyc. Nie ćwiczywszy nigdy wcześniej, trzeba zacząć od małych kroczków. Może się zdarzyć, że szybko będziemy się męczyć, pocić, a po powrocie do domu będzie nas męczył przewlekły ból mięśni. Dobra wiadomość jest taka, że jak to zwykle bywa, początki po prostu są trudne. Z czasem jest dużo łatwiej. Warto więc zacząć powoli, od jednej do dwóch sesji w tygodniu, skupić się na konkretnych ćwiczeniach i partiach mięśni, wybrać dla siebie odpowiedni zestaw ćwiczeń i… mierzyć rezultaty. Nic tak nie motywuje, jak obserwacja postępów: spadek wagi, zmniejszenie obwodu brzucha, pojawienie się mięśni.
POSTANOWIENIE: Będę się lepiej odżywiać!
Jest to kolejne bardzo typowe postanowienie noworoczne, powstałe jako wynik wyrzutów sumienia po fali świątecznego łakomstwa. Idea zdrowego odżywienia sprowadza się tutaj niejednokrotnie do eliminacji poszczególnych kategorii produktów z diety. O ile ograniczenie cukrów prostych rzeczywiście w większości przypadków ma sens, to jednak wykluczanie innych kategorii produktów na własną rękę, bez konsultacji z dietetykiem czy lekarzem, może przynieść więcej szkód niż korzyści. Zdrowa dieta opiera się na właściwym bilansie kalorycznym i na odpowiedniej mieszance wartości odżywczych. Przede wszystkim należy zacząć od wyrobienia sobie dobrych nawyków. Trzeba założyć regularne posiłki, w tym przynajmniej jeden ciepły. Dzień dobrze jest zacząć od wody z cytryną. Następnie warto skupić się na śniadaniu, które powinno nam dodać energii na cały dzień. Nie powinniśmy go pomijać i w pośpiechu wybiegać z domu. Najlepiej gotować dla siebie lub sięgać po sprawdzone pełnowartościowe posiłki w restauracjach. Należy unikać podjadania między posiłkami. W diecie najlepiej uwzględnić dużo warzyw i owoców, które najczęściej są tymi właśnie produktami, które przyspieszają metabolizm. Do tego celu świetnie sprawdzą się również przyprawy. Właściwości odchudzające lub pobudzające metabolizm mają: imbir, ostra papryka, siemię lniane, mieszanka przypraw curry i wiele innych.
POSTANOWIENIE: Nauczę się czegoś nowego!
Nauka nowego języka, kurs rozwijający nowe umiejętności, warsztaty czy szkolenia — wszystko to oczywiście brzmi dobrze, ale jak w przypadku dwóch wcześniejszych postanowień, i tu potrzeba wytrwałości i czasu, a o to nieraz trudno. Jak w takim razie najlepiej się zorganizować? Pierwszym krokiem będzie oczywiście znalezienie odpowiedniego kursu, wybranie grupy dla siebie (kursy na różnych poziomach, w różnych godzinach w ciągu dnia) i wpisanie zajęć w harmonogram tygodnia. W dzisiejszych czasach, wiele kursów oferowanych jest online, co z pewnością ogranicza ilość godzin spędzonych w komunikacji miejskiej, na dojazdach. Dla wielu stanowi to spore ułatwienie. Ważne jest także pozytywne nastawienie i nie podejmowanie prób szukania wymówek. Skoro powiedzieliśmy “A”, trzeba także powiedzieć “B” i doprowadzić sprawy do końca. Inaczej będzie to przecież oznaczało stratę naszego czasu i pieniędzy. Może zatem te dwa argumenty okażą się wystarczającą motywacją, żeby wytrwać do końca?
POSTANOWIENIE: Wyjadę w podróż marzeń!
W tym przypadku nie ma co się dłużej zastanawiać, a tylko obrać cel i ruszyć w drogę! Bo jeśli nie w tym roku, to kiedy? Odkładając rzeczy na później, może się okazać, że ostatecznie wcale się nie wydarzą? Oczywiście problemem może się okazać brak wystarczającego budżetu i możliwości czasowych. Jednak dla chcącego nic trudnego! Warto przyjrzeć się internetowym przewodnikom na temat nisko-budżetowego podróżowania i zaplanować dokładnie wydatki. Jeśli jednak okaże się, że na miejscu będziemy potrzebować większej sumy niż sobie założyliśmy, wówczas poratować mogą szybkie transfery pieniężne od bliskich, takie jakie oferuje np. TransferGo. Natomiast dobrą praktyką w planowaniu czasu na urlop jest łączenie dni pomiędzy poszczególnymi dniami świątecznymi i weekendami. Wówczas biorąc 3-4 dni urlopu, może się okazać, że mamy nawet dwa tygodnie do dyspozycji!
POSTANOWIENIE: Skupię się na relacjach z bliskimi!
To bardzo ważne postanowienie, bo wiąże się ono z samorozwojem i kształtowaniem pozytywnych więzi z otoczeniem. Posiadanie dobrych relacji z bliskimi rzutuje na wszystkie inne sfery życia. A o ile lepiej się nam żyje bez konfliktów, sporów i kłótni? Niejednokrotnie warto po prostu odpuścić niż postawić za wszelką cenę na swoim. A co jeśli nasi bliscy przebywają gdzieś daleko, za granicą? Warto wówczas zadbać o regularne rozmowy telefoniczne lub video-rozmowy. Jeśli sytuacja życiowa zmusza nas do długotrwałej rozłąki z najbliższą rodziną, wtedy sprawdzą się solidne rozwiązania systemowe. W dzisiejszych czasach, nawet opiekę nad starzejącymi się rodzicami można zorganizować na odległość. Wszystko zależy od naszej kreatywności i determinacji!
